Czas leci, a liczby rosną jak szalone. Jestem mega z siebie dumna, że 5 miesięcy temu rozpoczęłam bloga i udaję mi się go w miarę systematycznie prowadzić, na koncie nabiło już ponad 10tys. podglądaczy i 50 obserwatorów. Całkowicie się nie spodziewałam, że w tak krótkim czasie, ktoś zainteresuje się tym co piszę. Jest to dla mnie nie lada wyczyn, który w głębi duszy sobie chwalę a Wam dziekuje :)
Moim zamiarem pisania na blogu było i jest przybliżenie życia w LA i nie tylko. Dlatego postanowiłam dać Wam wolną rękę do zadawania mi pytań, na temat co chcielibyście, żeby pojawiło się w kolejnych postach. Czy jest coś, co Was ciekawi a jeszcze się tutaj nie znalazło i chcecie zebym o tym napisala? Jeśli tak, to prześlijcie mi Wasze pomysły zostawiając komentarza lub e-maila, a ja postaram się w miarę moich możliwości, przekazać Wam informacje jakie posiadam.
Pozdrawiam,
10 komentarze
nie wiem czy o tym pisałaś, bo obserwuję bloga od niedawna, ale zastnawia mnie czy naprawdę wszyscy w LA tak dbają o sylwetkę? :) większość seriali pokazuje el ej jako mekkę ludzi fit ;)
ReplyDeleteo właśnie, pytanie zadane przez Aneta również jest dla mnie dosyć nurtujące. niedługo wybieram się do Cali i nie należę do zgrabnych i szczupłych.. jak to więc jest w tym LA? :)
ReplyDeletenie dziw się, że tyle nas jest, bo piszesz świetnie, a jako, że temat Au Pair coraz bardziej popularny to i czytelnicy rosną jak grzyby po deszczu :)
ReplyDeletea co do tematów - super byłoby (pewnie nie tylko dla mnie) jakbyś czasem dodawała kolejne notki z postępów na studiach i poradach jak po programie Au Pair pozostać tam i studiować, czyli takie posty, jakie były niedawno - ich jakby kontynuacja...
przygodę swoją rozpoczynam w sierpniu i chciałabym bardzo studiować w USA, więc te notki byłyby bardzo przydatne!
z góry dziękuję i pozdrawiam serdecznie jeszcze z Polski :))
a ja jestem ciągle ciekawa au pair... baaaardzo chcę nią zostać, ale nie wiem jak określić swój poziom języka, ciągle mam z tym problem. dogadać się umiem, tak mi się wydaje, ale boję się że nie zrozumiem ważnych poleceń hostów, albo dzieci nie zrozumiem... tak marzę o tym, a w domu mi odradzają troszkę mówiąc że będzie ciężko bardzo. wiadomo, ja nie liczę na nic wielkiego że nie wiadomo jak będzie, ale chciałabym jednak się nie poddać... ale ten angielski...boję się że się nie dogadamy. masz jakieś rady? co myślisz o wyjeździe ze średnim angielskim? (tylko mi nie chodzi o porady typu: kurs z native speakerem:P) tylko o to czy jest to możliwe że rodzina będzie wyrozumiała itd. będzie pomagać w wypełnianiu dokumentów jakiś, cze z kredytami w szkole. jak to jest? pozdrawiam:)
ReplyDeleteSadze, ze Twój blog jest jednym z lepszych. Kazda notka jest obszerna a wszystkie wiadomosci jakie starasz się przekazac odnosnie studiow, zycia etc sa jasno przedstawione :) Nie wspomne o szacie graficznej, która równiez jest bardzo bardzo dobra ! Oby tak dalej !
ReplyDeleteJeden z lepszych blogow, niezwykla przejrzystosc i organizacja. Sama jestem au pair w Houston od 10 miesiecy, niestety moja przygoda sie juz konczy. Podrozowalam po Kalifornii w marcu i... oczywiscie sie zakochalam w LA. Dzieki Twojemu blogowi moge odswiezyc wspomnienia i dowiedziec sie wiele nowych rzeczy. Prosze o relacje z zycia codziennego- takie sa najlepsze. Trzymam kciuki za Twoje studia:) powodzenia!
ReplyDeletep.s masz moze instagram?:)
ReplyDeletenarazie nie mam :)
DeleteWow, dzięki za tak miłe słowa z Waszej strony! Nie spodziewałam się :) Pozdrawiam Was ciepło!
ReplyDeletenaprawdę ten blog zasługuje na większy rozgłos:)
ReplyDelete