Jak ten czas szybko leci, wydaje się jakbym dopiero tydzień temu przedłużyła program, a tu już maj, w czerwcu kończę współpracę z biurem au pair, a już we wrześniu czeka na mnie szkoła. Niby to wszystko wygląda strasznie, ale jestem pozytywnie do tego wszystkiego nastawiona, bo wiem, że ciężka praca popłaca:)
Czwartek to ostatni dzień w tyg, gdzie przyjmują międzynarodowych studentów i tak się ładnie złożyło, że mam dzień wolny od pracy, więc będę mogła pozałatwiać większość spraw w szkole.
Już w ubiegłym tygodniu byłam zanieść oryginalne i przetłumaczone świadectwo, paszport z wizą i dokument, kto będzie mnie sponsorował ( Form I-134, Affidavit of support).
Dokumenty wymagane przy zmianie statusu wizy na studencką:
- I-901 form pod linkiem SEVIS FEE ( $200)
- czek lub money order ( $290) dla U.S. Department of Homeland Security
- czek lub money order ( $290) dla U.S. Department of Homeland Security
- I-539 form
- I-20 form
- I-94 ( to jest ten dokument, który wypełniamy w samolocie i wpinają nam do paszportu)
- kopia paszportu
- I-134
- list, który będzię wyjaśniał kiedy i dlaczego przyjechaliśmy do USA, kiedy i dlaczego zdecydowaliśmy się studiować, jaki kierunek wybraliśmy, jak ta szkoła wpłynie na powrót do naszego kraju
Oprócz tego będę też pisać dzisiaj placement test z angielskiego i matematyki w jednym czasie. Czy obawiam się czegoś? O dziwo jestem spokojna, bo przeważnie takie rzeczy mnie stresują. Jako au pair wzięłam klasę z angielskiego i matematyki, więc powinno mi to choć trochę pomóc. Bardziej się obawiam, że mój mózg wysiądzie z przesilenia i że wyjdę purpurowa po 4 godzinach :P
2 komentarze
Matematyka?! Powodzenia nie wiem czy bym ja teraz zdała. :) a co z Twoim lotem powrotnym?
ReplyDeleteDasz radę, wieżę w Ciebie;) jak nie ty to kto. Ale kciuki i tak mocno zacisnę tak na wszelki wypadek ;P :*
ReplyDelete